Jak to ja. Miałam uzupełnić braki w kosmetykach ale nie mogłam się powstrzymać. Niby poszłam po farbę do włosów, chusteczki do demakijażu i korektor a tu bum. Koszyczek się zapełnił.
Na pierwszy ogień firma Balea.
- tonik do twarzy(pięknie pachnie) i spray do stóp.
- kokosowy balsam do ciała, bo lubię kiedy skóra pachnie. Migdały, kokosy, wanilia to moja ulubiona nuta w balsamach.
I moje dodatki![:) :)]()
- mozajkowe cienie do powiek firmy P2. Pięknie się mienią.
- 100 sunny lunch
- 090 afternoon break
- srebrny cień, fajnie się mieni
- pomadka do ust Alverde 02 Shiny Terra
I na koniec zdrada na moim ulubieńcu czyli na masce do włosów Gliss Kur. Go tej pory trzymałam się czarnej serii ale dziś postanowiłam wypróbować złotą linię. Opinie w necie są dobre więc zobaczymy. Za kilka dni zdam wam relację.
Na pierwszy ogień firma Balea.
- tonik do twarzy(pięknie pachnie) i spray do stóp.
- kokosowy balsam do ciała, bo lubię kiedy skóra pachnie. Migdały, kokosy, wanilia to moja ulubiona nuta w balsamach.
I moje dodatki

- mozajkowe cienie do powiek firmy P2. Pięknie się mienią.
- 100 sunny lunch
- 090 afternoon break
- srebrny cień, fajnie się mieni
- pomadka do ust Alverde 02 Shiny Terra
I na koniec zdrada na moim ulubieńcu czyli na masce do włosów Gliss Kur. Go tej pory trzymałam się czarnej serii ale dziś postanowiłam wypróbować złotą linię. Opinie w necie są dobre więc zobaczymy. Za kilka dni zdam wam relację.