Rok 2015 minął tak szybko jak mrugnięcie oka. Podobno im człowiek starszy tym szybciej mija czas....jeśli to prawda to już nie jestem pewna czy chcę być taka dorosła xD Po pierwsze - w ubiegłym roku wyjątkowo nie spisałam się w blogowaniu...czy w tym to się zmieni? Pewnie zobaczymy pod koniec roku....(który nadejdzie równie szybko mimo naszych starań "zatrzymania" czasu).
Więc dzisiaj w ramach zrehabilitowania się za ten rok przychodzę z notką o rzeczach które przypadły mi do gustu w tym roku.
![Obraz 018.jpg]()
Muszę zacząć od książki i zaznaczyć, że jak rok 2015 był zły pod względem blogowania był również kiepski jeśli chodzi o książki...może ktoś jak ja ma postanowienie przeczytać ich dużo w 2016? Słyszałam nawet o wyzwaniu "52 książki"...ale po blogu widać jak bardzo nie jestem odpowiednia do podejmowanaa wyzwań xD
![Obraz 019.jpg]()
Jedna książka szczególnie przypadła mi do gustu. "Elementarz Stylu" blogerki Kasi Tusk jest zebraniem wszystkiego czego przestrzegam (a przynajmniej bym chciała) w modzie. W dodatku mogę pochwalić się obecnością na spotkaniu autorskim!
![Obraz 020.jpg]()
Prowadząc bloga, poświęconego w pewnym stopniu urodzie, jestem osobą która nie potrafi opisywać działania żadnego kosmetyku...więc będzie trudno. Jednak serum z Ava z witaminą C jest jedyne w swoim rodzaju! O czym świadczy również to, że to moje 3 opakowanie! Świetnie wyrównuje koloryt skóry i jest po prostu genialne.
![Obraz 021.jpg]()
Kolejne dwie rzeczy - Żel Aloesowy z GorVita - idealnie nawilża skórę (i wysycha do "matu" więc sprawdza się na dzień), przyspiesza gojenie ran i nie podrażnia.
Balsam do ust Nivea - jestem pewna, że każdy przynajmniej raz w życiu posiadał którąkolwiek z wersji tego balsamu.... odkąd przyjmuję Tetracyklinę (o której w lutym pojawi się wpis) moje usta potrzebują mocniejszego nawilżenia i ten balsam im je zapewnia.
Nie byłabym sobą gdybym nie umieściła w najlepszych rzeczach tego roku jakiejś muzyki...długo zastanawiałam się co to powinno być gdyż w obecnym momencie słucham tak wielu wykonawców/zespołów, że szczerze ciężko coś wybrać...
Zdecydowałam się na coś bardziej "obcego" i niestandardowego...album koreańskiej piosenkarki IU "Chat-Shire":
Dajcie znać jak wam minął ten rok i jakie rzeczy podbiły wasze serca!
Mad Nina~
Więc dzisiaj w ramach zrehabilitowania się za ten rok przychodzę z notką o rzeczach które przypadły mi do gustu w tym roku.
Muszę zacząć od książki i zaznaczyć, że jak rok 2015 był zły pod względem blogowania był również kiepski jeśli chodzi o książki...może ktoś jak ja ma postanowienie przeczytać ich dużo w 2016? Słyszałam nawet o wyzwaniu "52 książki"...ale po blogu widać jak bardzo nie jestem odpowiednia do podejmowanaa wyzwań xD
Jedna książka szczególnie przypadła mi do gustu. "Elementarz Stylu" blogerki Kasi Tusk jest zebraniem wszystkiego czego przestrzegam (a przynajmniej bym chciała) w modzie. W dodatku mogę pochwalić się obecnością na spotkaniu autorskim!
Prowadząc bloga, poświęconego w pewnym stopniu urodzie, jestem osobą która nie potrafi opisywać działania żadnego kosmetyku...więc będzie trudno. Jednak serum z Ava z witaminą C jest jedyne w swoim rodzaju! O czym świadczy również to, że to moje 3 opakowanie! Świetnie wyrównuje koloryt skóry i jest po prostu genialne.
Kolejne dwie rzeczy - Żel Aloesowy z GorVita - idealnie nawilża skórę (i wysycha do "matu" więc sprawdza się na dzień), przyspiesza gojenie ran i nie podrażnia.
Balsam do ust Nivea - jestem pewna, że każdy przynajmniej raz w życiu posiadał którąkolwiek z wersji tego balsamu.... odkąd przyjmuję Tetracyklinę (o której w lutym pojawi się wpis) moje usta potrzebują mocniejszego nawilżenia i ten balsam im je zapewnia.
Nie byłabym sobą gdybym nie umieściła w najlepszych rzeczach tego roku jakiejś muzyki...długo zastanawiałam się co to powinno być gdyż w obecnym momencie słucham tak wielu wykonawców/zespołów, że szczerze ciężko coś wybrać...
Zdecydowałam się na coś bardziej "obcego" i niestandardowego...album koreańskiej piosenkarki IU "Chat-Shire":
Dajcie znać jak wam minął ten rok i jakie rzeczy podbiły wasze serca!
Mad Nina~