Zawsze mialam paznokcie piłowane na prosto.
Aż rok temu mi się odwidziało i zaczełam piłować na coś, co miało przypominać mogdał, a go nigdy nie przypominało.
Przez rok prawie takie nosiłam aż dziś znowu spiłowałam na prosto.
I pytanie do was który kształt bardziej odpowiada moim dloniom? Mi się wydaje , że prosty. I chyba juz przy takich zostane. Takie potrafie i równo spiłować i ładnie pomalować a te niby owalne to krzywe takie. A jakie jest Wasze zdanie?
Proste :
owalne:
Poza tym kupiłam dziś w Rosmannie fajną odżywkę z Eveline dającą kolor 6 w 1 jakoś tak. Bardzo fajna, bo kryje za 1 razem tak jak lakier a schnie w minutę tak jak zwykła odzywka. W koncu ratunek dla moich paznokci, bo juz mi sie znudzilo robienie manicure , nakladanie odzywki na to 2 warstwy lakieru i bazy.
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
A tak na marginesie odezwała się do mnie koleżanka , z którą nie odzywałam się z dobre 4 lata.
Byłyśmu naprawde dobrymi koleżankami w liceum, potem ja poszłam na studia i cały czas miałyśmy kontakt , widywałyśmy się , nie było źle.
I pewnego razu pożyczyła ode mnie 50 zł na prezent mikołajkowy dla chłopaka. I ok, pożyczyłam jej, często jej pożyczalam i normalnie oddawała kasę.
Ona chodziła do policealnej szkoły zaocznie co 2 tygodnie i wiecznie marudziła, że nie ma kasy a do pracy pójśc nie raczyła. Namawiałam ją zalatwie ci W Mcdonald, bo moja znajoma tam pracuje albo w KFC tam napewno cos znajdziesz. Ona że nie bo nie ma książeczki, bo my musiala dojezdzac itp itd.
No i miała mi oddać tą kasę za miesiac , miesiac minal pisze mi ze odda w nastepnym. W nastepnym tez nie oddała az napisalam jej sms kiedy mi odda kase bo mi tez jest potrzebna. Ona mi odpisalam ze pod koniec miesiaca bede miala to ci oddam.
I tak była cisza 4 lata.
Ani słowem sie nie odezwala od tamtego momentu, chyba sie obrazila ze sie upomnialam. No ale kurde ona siedziala w domu , raz na 2 tyg albo i nie poszla do szkoly to mogla ruszyc tylek do pracy.
JUż w dupie mam te 50 zł, bo nie zbiedniałam jakoś przez to. Ale o to jak sie zachowała. przestala sie odzywac itp.
No i teraz po 4 latach sie odezwala ze musimy sie zobaczyc, bo tyle sie nie widzialysmy bo jakos zawsze jej cos wypadło. zawsze cos haha. przez 4 lata. jak gdyby nigdy nic hehehe.
I nie wiem jak sie zachowac. Ja tam obrazona nie jestem, wiec napisalam jej, ok bede miala wolne to sie zobaczymy. To nie ja sie przestalam odzywac tylko ona.
No i teraz nie wiem jak sie zachowac, bo ona wpadla , urodzila dziecko, ktore ma juz z 4 miesiace. Ja mam wpasc do niej tak sie umowilysmy.
I jak mam sie zachowac? Dziecku cos trzeba podarowac. Myslicie ze jakas mala symboliczna maskotka wystarczy? Nie chce wydawac kupe kasy, kupywac ciuszkow tez nie chce bo nic nie wiem o tym dziecku.
A jesli chodzi o ta kase to sie upominac nie bede, ale jak sie zachowac jak ona wspomni na ten temat? Albo bedzie chciala kase oddac? Albo co gorsza spyta sie czemu to ja sie nie odzywalam?
Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie wiem kompletnie jak mam sie zachowac.
Ale chyba potraktuje to po prostu na luzie, jako zwykle spotkanie ze znajoma z ktora sie dlugo nie widzialam i tyle.
Ps. Ma ktos konto na Vitalii? Tam tez sie odchudzaja i fajne dziewczyny tez prowadza pamietniki.
Aż rok temu mi się odwidziało i zaczełam piłować na coś, co miało przypominać mogdał, a go nigdy nie przypominało.
Przez rok prawie takie nosiłam aż dziś znowu spiłowałam na prosto.
I pytanie do was który kształt bardziej odpowiada moim dloniom? Mi się wydaje , że prosty. I chyba juz przy takich zostane. Takie potrafie i równo spiłować i ładnie pomalować a te niby owalne to krzywe takie. A jakie jest Wasze zdanie?
Proste :
owalne:
Poza tym kupiłam dziś w Rosmannie fajną odżywkę z Eveline dającą kolor 6 w 1 jakoś tak. Bardzo fajna, bo kryje za 1 razem tak jak lakier a schnie w minutę tak jak zwykła odzywka. W koncu ratunek dla moich paznokci, bo juz mi sie znudzilo robienie manicure , nakladanie odzywki na to 2 warstwy lakieru i bazy.
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
A tak na marginesie odezwała się do mnie koleżanka , z którą nie odzywałam się z dobre 4 lata.
Byłyśmu naprawde dobrymi koleżankami w liceum, potem ja poszłam na studia i cały czas miałyśmy kontakt , widywałyśmy się , nie było źle.
I pewnego razu pożyczyła ode mnie 50 zł na prezent mikołajkowy dla chłopaka. I ok, pożyczyłam jej, często jej pożyczalam i normalnie oddawała kasę.
Ona chodziła do policealnej szkoły zaocznie co 2 tygodnie i wiecznie marudziła, że nie ma kasy a do pracy pójśc nie raczyła. Namawiałam ją zalatwie ci W Mcdonald, bo moja znajoma tam pracuje albo w KFC tam napewno cos znajdziesz. Ona że nie bo nie ma książeczki, bo my musiala dojezdzac itp itd.
No i miała mi oddać tą kasę za miesiac , miesiac minal pisze mi ze odda w nastepnym. W nastepnym tez nie oddała az napisalam jej sms kiedy mi odda kase bo mi tez jest potrzebna. Ona mi odpisalam ze pod koniec miesiaca bede miala to ci oddam.
I tak była cisza 4 lata.
Ani słowem sie nie odezwala od tamtego momentu, chyba sie obrazila ze sie upomnialam. No ale kurde ona siedziala w domu , raz na 2 tyg albo i nie poszla do szkoly to mogla ruszyc tylek do pracy.
JUż w dupie mam te 50 zł, bo nie zbiedniałam jakoś przez to. Ale o to jak sie zachowała. przestala sie odzywac itp.
No i teraz po 4 latach sie odezwala ze musimy sie zobaczyc, bo tyle sie nie widzialysmy bo jakos zawsze jej cos wypadło. zawsze cos haha. przez 4 lata. jak gdyby nigdy nic hehehe.
I nie wiem jak sie zachowac. Ja tam obrazona nie jestem, wiec napisalam jej, ok bede miala wolne to sie zobaczymy. To nie ja sie przestalam odzywac tylko ona.
No i teraz nie wiem jak sie zachowac, bo ona wpadla , urodzila dziecko, ktore ma juz z 4 miesiace. Ja mam wpasc do niej tak sie umowilysmy.
I jak mam sie zachowac? Dziecku cos trzeba podarowac. Myslicie ze jakas mala symboliczna maskotka wystarczy? Nie chce wydawac kupe kasy, kupywac ciuszkow tez nie chce bo nic nie wiem o tym dziecku.
A jesli chodzi o ta kase to sie upominac nie bede, ale jak sie zachowac jak ona wspomni na ten temat? Albo bedzie chciala kase oddac? Albo co gorsza spyta sie czemu to ja sie nie odzywalam?
Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie wiem kompletnie jak mam sie zachowac.
Ale chyba potraktuje to po prostu na luzie, jako zwykle spotkanie ze znajoma z ktora sie dlugo nie widzialam i tyle.
Ps. Ma ktos konto na Vitalii? Tam tez sie odchudzaja i fajne dziewczyny tez prowadza pamietniki.