Kolejny dzień dobiega końca, jak zwykle padam na twarz. Rano pojechałam do Tżta po laptopa. Wziął wczoraj go ode mnie by zmienić system. Zrobił mi niespodziankę, bo wraz z laptopem dostałam kilka przydatnych programów. Od jakiegoś czasu fotografuję, więc photoshop + gazety z instrukcjami do programu były dla mnie niezłą uciechą. Jednak mimo wszystko jestem troszkę przerażona możliwościami PS, więc stąd moje pytanie: Czy jest tu ktoś kto to ogarnia?
(help)
Piątek weekendu początek, a ja znowu nie mam planów. Tak jak zmienna jest pogoda, zmienne i moje decyzje. Mieliśmy jechać na wschód hurtowo poodwiedzać rodzinę (i moją kochaniutką, piękną, chrześnicę)
Dzisiaj patrząc na półkę w łazience zorientowałam się, że całkiem przypadkowo uzbierała mi się ładna kolekcja kosmetyków z ziaji. Więc w sumie mogę zrecenzować tą firmę, bo jednak ich kosmetyki są bardzo dobrze mi znane
Z tych które już znam:
1. I zdecydowanie numer jeden *Maseczki do twarzy*
Bardzo często do nich wracam. Przyjemny zapach, dobra konsystencja, świetna cena. Same plusy. Mój KWC. Występują w kilku wariantach.Najbardziej mi odpowiada oczyszczająca. Tusz i eyeliner tylko rozmiękcza, tak że wszystko zostaje na dolnej powiece, a potem już z tym nie daje rady. I ani trzymanie na tym waciku, ani przecieranie nie pomaga, więc zazwyczaj tą część demakijażu muszę kończyć mleczkiem.
3. Zdecydowanie lepszym kosmetykiem od powyższego jest płyn miceralny. Usuwa lepiej makijaż, jest delikatny, bezzapachowy i wydajny. Po całym dniu rzeczywiście przynosi ulgę.
4. Masło kakaowe. TAK. Było mi bardzo smutno, gdy się kończył. Ładny zapach, dobre nawilżanie, wydajność tak na 6/10.
5.Żel pod prysznic czekoladowy (wygląda podobnie jak powyższy balsam)
Na początku mnie cieszył, ale mylnie
Zapach mało intensywny, słabo się pieni. Nie zużyłam go nawet do połowy. Nie mój typ.
6. Żel pod prysznic kozie mleko. Zupełnie, zupełnie inny niż powyższy. Podoba mi się jego zapach, kremowa konsystencja, jest taki milusi. Jego wielkim plusem jest, że nawilża, co żelom się rzadko zdarza.
7. Żel do higieny intymnej. Ma delikatny zapach, nie podrażnia, czuję się po nim świeżo. Mogę polecić. Występuje w kilku wariantach, ja mam taki jak niżej
8.A teraz kochana wazelinka. Cudowna na wszystkie tragedie suchych ust. Zawsze, zawsze pomaga, ale taki już obowiązek wazeliny![:) :)]()
A czy Wy stosujecie kosmetyki Ziaji?
Macie swoje ulubione?

Piątek weekendu początek, a ja znowu nie mam planów. Tak jak zmienna jest pogoda, zmienne i moje decyzje. Mieliśmy jechać na wschód hurtowo poodwiedzać rodzinę (i moją kochaniutką, piękną, chrześnicę)
Dzisiaj patrząc na półkę w łazience zorientowałam się, że całkiem przypadkowo uzbierała mi się ładna kolekcja kosmetyków z ziaji. Więc w sumie mogę zrecenzować tą firmę, bo jednak ich kosmetyki są bardzo dobrze mi znane
Z tych które już znam:
1. I zdecydowanie numer jeden *Maseczki do twarzy*
Bardzo często do nich wracam. Przyjemny zapach, dobra konsystencja, świetna cena. Same plusy. Mój KWC. Występują w kilku wariantach.Najbardziej mi odpowiada oczyszczająca. Tusz i eyeliner tylko rozmiękcza, tak że wszystko zostaje na dolnej powiece, a potem już z tym nie daje rady. I ani trzymanie na tym waciku, ani przecieranie nie pomaga, więc zazwyczaj tą część demakijażu muszę kończyć mleczkiem.
3. Zdecydowanie lepszym kosmetykiem od powyższego jest płyn miceralny. Usuwa lepiej makijaż, jest delikatny, bezzapachowy i wydajny. Po całym dniu rzeczywiście przynosi ulgę.
4. Masło kakaowe. TAK. Było mi bardzo smutno, gdy się kończył. Ładny zapach, dobre nawilżanie, wydajność tak na 6/10.
5.Żel pod prysznic czekoladowy (wygląda podobnie jak powyższy balsam)
Na początku mnie cieszył, ale mylnie

6. Żel pod prysznic kozie mleko. Zupełnie, zupełnie inny niż powyższy. Podoba mi się jego zapach, kremowa konsystencja, jest taki milusi. Jego wielkim plusem jest, że nawilża, co żelom się rzadko zdarza.
7. Żel do higieny intymnej. Ma delikatny zapach, nie podrażnia, czuję się po nim świeżo. Mogę polecić. Występuje w kilku wariantach, ja mam taki jak niżej
8.A teraz kochana wazelinka. Cudowna na wszystkie tragedie suchych ust. Zawsze, zawsze pomaga, ale taki już obowiązek wazeliny

A czy Wy stosujecie kosmetyki Ziaji?

