Czyli krótko o tym, co mnie nie rozczarowało, ale też szału nie robi. Taki neutral, który można kupić.
*1) Cienie Wibo z jedwabiem i witaminą E (nr 7).* 4,49zł.
Kolory bardzo neutralne, idealne do codziennego, lekkiego makijażu. W dolnej komorze pojemnik na aplikator. Jasny kolor sprawdzi się jako cień bazowy.
Dobra konsystencja, są dość trwałe i nie osypują się. Na minus, to że są słabo napigmentowane. Ogólnie nie są złe, ale ponownie nie kupię.
*2) Kredka do oczu Maybelline Colorama (100 Ultra Black).* 7,19zł.
Przypadkiem trafiła do koszyka i dopiero w domu zobaczyłam, że coś takiego mam w reklamówce. Nie używam kredki do oczu, bo mi nie pasuje. Jednak wypróbowałam i wydaję się być całkiem dobra. Nie rozmazuje się i bardzo łatwo się rozprowadza ( a z tym zawsze miałam problem eksperymentując z kredkami). Kolor intensywny.
*3) Podkład do twarzy Match Perfection Rimmel (101 Classic Ivory).* 22,79zł.
Dużo z Was zachwalało ten podkład, więc postanowiłam go wypróbować (akurat skończył mi się mój ukochany FaceFinity, który i tak zamawiam przez internet). Pierwsze wrażenia "taki se". Wydaje się być za mało kryjący, kolor jakby znowu za ciemny (chyba ciemnieje na twarzy), cera szybko się tłuści. Ale wiadomo, że potrzeba czasu. Należę do tych, co mają kapryśną cerę, więc nie chcę zwalać winy na podkład. Jeszcze nie teraz. Poużytkujemy zobaczymy.
*W drugiej części kosmetyki perełki - czyli to co mnie zachwyciło, zachwyca i wiem że będzie zachwycać w przyszłości. Czy Wasze serca też podbije, nie wiem. Ale wypróbować trzeba koniecznie!*
*1) Cienie Wibo z jedwabiem i witaminą E (nr 7).* 4,49zł.
Kolory bardzo neutralne, idealne do codziennego, lekkiego makijażu. W dolnej komorze pojemnik na aplikator. Jasny kolor sprawdzi się jako cień bazowy.
Dobra konsystencja, są dość trwałe i nie osypują się. Na minus, to że są słabo napigmentowane. Ogólnie nie są złe, ale ponownie nie kupię.
*2) Kredka do oczu Maybelline Colorama (100 Ultra Black).* 7,19zł.
Przypadkiem trafiła do koszyka i dopiero w domu zobaczyłam, że coś takiego mam w reklamówce. Nie używam kredki do oczu, bo mi nie pasuje. Jednak wypróbowałam i wydaję się być całkiem dobra. Nie rozmazuje się i bardzo łatwo się rozprowadza ( a z tym zawsze miałam problem eksperymentując z kredkami). Kolor intensywny.
*3) Podkład do twarzy Match Perfection Rimmel (101 Classic Ivory).* 22,79zł.
Dużo z Was zachwalało ten podkład, więc postanowiłam go wypróbować (akurat skończył mi się mój ukochany FaceFinity, który i tak zamawiam przez internet). Pierwsze wrażenia "taki se". Wydaje się być za mało kryjący, kolor jakby znowu za ciemny (chyba ciemnieje na twarzy), cera szybko się tłuści. Ale wiadomo, że potrzeba czasu. Należę do tych, co mają kapryśną cerę, więc nie chcę zwalać winy na podkład. Jeszcze nie teraz. Poużytkujemy zobaczymy.
*W drugiej części kosmetyki perełki - czyli to co mnie zachwyciło, zachwyca i wiem że będzie zachwycać w przyszłości. Czy Wasze serca też podbije, nie wiem. Ale wypróbować trzeba koniecznie!*
