Włosy na pierwszym miejscu, więc wreszcie kupiłam to, co kusiło od dłuższego czasu...
*Balsam regenerujący z żeń - szeniem do włosów suchych i zniszczonych*
- prosty skład - ekstrakty, proteiny, antystatyk i brak sylikonów
- ziołowy zapach (brrr! nadal te zapachy mnie odrzucają, choć po tylu olejkach, wcierkach itp. powinnam chyba przywyknąć)
- rezultaty, które podobno powalają (nie omieszkam sprawdzić)
- cena - ok. 20 zł
Ma wzmacniać włosy, niwelować ich wypadanie i ułatwiać rozczesywanie...
Balsam w rękę i marsz do łazienki sprawdzać, co w im siedzi
*Balsam regenerujący z żeń - szeniem do włosów suchych i zniszczonych*
- prosty skład - ekstrakty, proteiny, antystatyk i brak sylikonów
- ziołowy zapach (brrr! nadal te zapachy mnie odrzucają, choć po tylu olejkach, wcierkach itp. powinnam chyba przywyknąć)
- rezultaty, które podobno powalają (nie omieszkam sprawdzić)
- cena - ok. 20 zł
Ma wzmacniać włosy, niwelować ich wypadanie i ułatwiać rozczesywanie...
Balsam w rękę i marsz do łazienki sprawdzać, co w im siedzi
