Czas na noworoczne postanowienia. Zawsze niby jakieś tam robiłam ale szybko z nich rezygnowałam. Dlatego piszę swoje postanowienia na blogu - będę miała motywację żeby się ich trzymać.
*główne postanowienie to zdrowa dieta. Ze słodyczami nie mam większego problemu, umiem się bez nich obyć, ale jeśli chodzi o pizzę, chipsy, kebaby sprawa nie jest już taka prosta. Wczoraj zjadłam pizzę i ledwo leżałam ;/ dzisiaj też się źle przez to czuję. Mam dość takiego uczucia. Koniec z tym. Będę zapisywać, kiedy jem coś niezdrowego i niezdrowe rzeczy będą max raz w miesiącu! Moja cera i moje włosy na pewno mi się za to odwdzięczą
Chcę czuć się świetnie i wyglądać świetnie.
*pić więcej wody - piję więcej wody niż kiedyś, ale nadal za mało. A jak będę dużo pić to nie będę tyle jeść![:) :)]()
*ograniczyć spożycie alkoholu - szczególnie piwa, bo to puste kalorie
*ćwiczyć regularnie - w sumie to już ćwiczę regularnie i muszę w tym wytrwać
*chcę schudnąć i dlatego ostatniego dnia każdego miesiąca będę się mierzyć i zapisywać na kartce wyniki. Jutro pierwsze mierzenie![:) :)]()
*zadbać o włosy i je zapuścić - od pewnego czasu bardziej świadomie dbam o włosy i jest z nimi coraz lepiej. Mam zamiar pić drożdże dla przyspieszenia porostu ale podobno są paskudne więc nie wiem jak to z tym będzie
I co miesiąc chcę robić zdjęcie włosów, żeby widzieć czy rosną i ile, bo mierzyć włosów to ja nie potrafię.
*nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę - co częściowo udało mi się zrealizować ale jeszcze muszę nad tym popracować
*nauczyć się chodzić w wysokich obcasach
chyba najprzyjemniejsze postanowienie. Jeżeli chodzi o szpilki to najbardziej optymalnie chodzi mi się w 7 cm a w koturnach 9 cm. Do końca przyszłego roku chcę umieć chodzić w szpilkach 9 cm ![:) :)]()
I to by było na tyle. Jeżeli nie będę się trzymała swoich postanowień to bijcie mnie i krzyczcie na mnie![:) :)]()
I życzę Wam aby spełniło się wszystko, co sobie postanowicie
*główne postanowienie to zdrowa dieta. Ze słodyczami nie mam większego problemu, umiem się bez nich obyć, ale jeśli chodzi o pizzę, chipsy, kebaby sprawa nie jest już taka prosta. Wczoraj zjadłam pizzę i ledwo leżałam ;/ dzisiaj też się źle przez to czuję. Mam dość takiego uczucia. Koniec z tym. Będę zapisywać, kiedy jem coś niezdrowego i niezdrowe rzeczy będą max raz w miesiącu! Moja cera i moje włosy na pewno mi się za to odwdzięczą

*pić więcej wody - piję więcej wody niż kiedyś, ale nadal za mało. A jak będę dużo pić to nie będę tyle jeść

*ograniczyć spożycie alkoholu - szczególnie piwa, bo to puste kalorie
*ćwiczyć regularnie - w sumie to już ćwiczę regularnie i muszę w tym wytrwać
*chcę schudnąć i dlatego ostatniego dnia każdego miesiąca będę się mierzyć i zapisywać na kartce wyniki. Jutro pierwsze mierzenie

*zadbać o włosy i je zapuścić - od pewnego czasu bardziej świadomie dbam o włosy i jest z nimi coraz lepiej. Mam zamiar pić drożdże dla przyspieszenia porostu ale podobno są paskudne więc nie wiem jak to z tym będzie

*nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę - co częściowo udało mi się zrealizować ale jeszcze muszę nad tym popracować
*nauczyć się chodzić w wysokich obcasach


I to by było na tyle. Jeżeli nie będę się trzymała swoich postanowień to bijcie mnie i krzyczcie na mnie

I życzę Wam aby spełniło się wszystko, co sobie postanowicie
