Sally Hansen - Complete Salon Manicure - Barracuda

*Cześć*

Dzisiaj mam dla Was recenzję lakieru Sally Hansen o dość ciekawym kolorze...sama nie umiem go nazwać, błękitny, morski?



*Kilka słów od producenta*
Lakier do paznokci 5w1. W jednej buteleczce firma Sally Hansen stworzyła kombinację pięciu preparatów: bazy, utwardzacza, odżywki wzmacniającej, lakieru i utrwalacza.
Lakier stymuluje wzrost paznokcia i nadaje mu idealny kolor, o trwałości do 10 dni. Zawiera technologię `Vital Care` nawilżającą płytkę paznokcia przez co jest ona bardziej elastyczna i odporna na łamanie. Dostępny w 42 odcieniach.



*PLUSY*
- szeroki pędzelek
- duża buteleczka (14,7ml)
- trwałość - u mnie wytrwał 4 dni bez ścierania i odprysków
- nie robi smug
- nie gęstnieje zbyt szybko
- szybko schnie
- potrzeba dwóch warstw do pełnego krycia
łatwo się go zmywa

*MINUSY*
- cena! - 46zł za buteleczkę w drogerii, jak dla mnie to za dużo! *Ja kupiłam na allegro za 11zł* i jestem bardzo zadowolona
- hmm z tymi 10 dniami trwałości to trochę przesadzili


A teraz Wam pokaże zdjęcia z moimi pomalowanymi paznokciami. Wybaczcie moje skórki...w chwili robienia zdjęć były w opłakanym stanie

Jedna warstwa:



Dwie warstwy:



I w świetle dziennym:



Opinie na temat tego lakieru są różne, szczerze mówiąc dziwią mnie dziewczyny które uważają, że jest "tragiczny". Jak dla mnie to najlepszy lakier na moje słabe paznokcie, dlatego moja *ocena to 6/6*