Jak ten czas szybko leci. Dopiero co przyjechałam do domu a tu już tydzień minął.
Zakupy, przygotowania do świąt, prezenty, ale udało mi się zaopatrzyć w kilka rzeczy które lubię a nie dostane ich w Niemczech.
- Krem Alantan Dermoline. Po długiej przerwie postanowiłam do niego wrócić bo sprawdzał się super na zimę.
- Peeling czyli Ziaja pasta z manuki. Nie zastąpię na nic innego. Zawsze kupuję w PL albo ktoś mi przywozi.
- Szampon Biovax złote algi i kawior. Lubię go i przede wszystkim nie uczula mnie.
- krem Garnier to na dokładkę i henna do brwi Delia, ale ja używam jej do farbowania rzęs.
- Rybki firmy Gal. Niestety witaminy A+E nie udało mi się dostać. Tym razem kupiłam z keratyną z myślą o włosach.
Zakupy, przygotowania do świąt, prezenty, ale udało mi się zaopatrzyć w kilka rzeczy które lubię a nie dostane ich w Niemczech.
- Krem Alantan Dermoline. Po długiej przerwie postanowiłam do niego wrócić bo sprawdzał się super na zimę.
- Peeling czyli Ziaja pasta z manuki. Nie zastąpię na nic innego. Zawsze kupuję w PL albo ktoś mi przywozi.
- Szampon Biovax złote algi i kawior. Lubię go i przede wszystkim nie uczula mnie.
- krem Garnier to na dokładkę i henna do brwi Delia, ale ja używam jej do farbowania rzęs.
- Rybki firmy Gal. Niestety witaminy A+E nie udało mi się dostać. Tym razem kupiłam z keratyną z myślą o włosach.