Dokładniejsza notka o serum na prośbę jednej z blogerek.
Mimo że serum ma w nazwie "scalające" - *nie dajmy się nabrać*. Jak wiadomo na rozdwojone końcówki najlepsze są nożyczki, innymi sposobami można ewentualnie je nawilżyć lub chronić przed temperaturą, dzięki czemu lepiej wyglądają. *Dość zauważalnie nawilża suche końcówki.*
Poręczne opakowanie z wygodną pompką ma pojemność 75 ml, a jeśli chodzi o zawartość to nie różni się kolorem ani konsystencją od jedwabiu do włosów, nawet działa podobnie.
Ładnie pachnie i szybko się wchłania. *Po zastosowaniu włosy są miękkie i miłe w dotyku.*
Mimo że serum ma w nazwie "scalające" - *nie dajmy się nabrać*. Jak wiadomo na rozdwojone końcówki najlepsze są nożyczki, innymi sposobami można ewentualnie je nawilżyć lub chronić przed temperaturą, dzięki czemu lepiej wyglądają. *Dość zauważalnie nawilża suche końcówki.*
Poręczne opakowanie z wygodną pompką ma pojemność 75 ml, a jeśli chodzi o zawartość to nie różni się kolorem ani konsystencją od jedwabiu do włosów, nawet działa podobnie.
Ładnie pachnie i szybko się wchłania. *Po zastosowaniu włosy są miękkie i miłe w dotyku.*