Nareszcie pojawił się mój ulubiony suchy szampon w niemieckich drogeriach.
Ciężko było go tu kupić.
Niestety wybór nadal mocno ograniczony, bo do wyboru mam tylko wariant wiśniowy,dla blondynek, dla brunetek i dla średniego blondu![:( :(]()
Cena nawet zbliżona do polskiej 3,95€ więc nie jest źle.
A teraz czas rozpieścić trochę moje włosy.
Olej arganowy już można zmywać, do tego czarna seria Gliss Kur (szampon+odżywka) a na koniec olejek Syoss![:) :)]()
W miesiąc moje włosy się zregenerowały po ostatnich dwóch farbowaniach. Znowu są miękkie, ładnie się układają i przede wszystkim nie są już sztywne jak druty
Ciężko było go tu kupić.
Niestety wybór nadal mocno ograniczony, bo do wyboru mam tylko wariant wiśniowy,dla blondynek, dla brunetek i dla średniego blondu

Cena nawet zbliżona do polskiej 3,95€ więc nie jest źle.
A teraz czas rozpieścić trochę moje włosy.
Olej arganowy już można zmywać, do tego czarna seria Gliss Kur (szampon+odżywka) a na koniec olejek Syoss

W miesiąc moje włosy się zregenerowały po ostatnich dwóch farbowaniach. Znowu są miękkie, ładnie się układają i przede wszystkim nie są już sztywne jak druty
