I na starcie rozczarowana.
Zamówiłam pakiet 3 pudełek. Pierwsze właśnie przyszło.
Ładne pudełeczko, kosmetyki elegancko zapakowane. Ale niestety...
Spodziewałam się czegoś lepszego![:( :(]()
Co przyszło?
Po za szamponem kosmetyki marek o których w życiu nie słyszałam.
1. Szampon odbudowujący Loreal- już sprawdzony bo sama go kupiłam w drogerii. Jak dla mnie bez rewelacji
2. Lakier do paznokci Catherine Dots Lac nr.102- czyli róż z białymi drobinkami. Wygląda na paznokciu jak w plamy
3. Mydło różane Jeanne En Provence- śmierdzi.
4. Pomadka w sztyfcie Me Me Me- kolor Playful Peach.
Jedyny kosmetyk, który mi się spodobał. A żeby było ciekawiej wyprodukowany w Polsce!!
5. Balsam do ciała w tubce??? Royal Apothic- śmierdzi jak straszna cholera. Niczym perfum dla starej baby. Na pewno wyląduje w koszu!!!
Mam nadzieję, że kolejne pudełka będą lepsze. Wypełniłam ankietę czy jestem zadowolona z kosmetyków. Podałam propozycję co chce dostać i zobaczymy.
Niestety na kolejne muszę czekać miesiąc
Zamówiłam pakiet 3 pudełek. Pierwsze właśnie przyszło.
Ładne pudełeczko, kosmetyki elegancko zapakowane. Ale niestety...
Spodziewałam się czegoś lepszego

Co przyszło?
Po za szamponem kosmetyki marek o których w życiu nie słyszałam.
1. Szampon odbudowujący Loreal- już sprawdzony bo sama go kupiłam w drogerii. Jak dla mnie bez rewelacji
2. Lakier do paznokci Catherine Dots Lac nr.102- czyli róż z białymi drobinkami. Wygląda na paznokciu jak w plamy
3. Mydło różane Jeanne En Provence- śmierdzi.
4. Pomadka w sztyfcie Me Me Me- kolor Playful Peach.
Jedyny kosmetyk, który mi się spodobał. A żeby było ciekawiej wyprodukowany w Polsce!!
5. Balsam do ciała w tubce??? Royal Apothic- śmierdzi jak straszna cholera. Niczym perfum dla starej baby. Na pewno wyląduje w koszu!!!
Mam nadzieję, że kolejne pudełka będą lepsze. Wypełniłam ankietę czy jestem zadowolona z kosmetyków. Podałam propozycję co chce dostać i zobaczymy.
Niestety na kolejne muszę czekać miesiąc
