Hej;) Dawno mnie tu nie było, ale zajęta byłam dopracowywaniem pracy inżynierskiej, praktycznie przez to nie ćwiczyłam, była też mała kontuzja po drodze. A więc nowy rok rozpoczęty niezbyt dobrze. No, ale inżynierka dobrze napisana, 11 lutego obrona a więc tuż tuż. Nie wiem też co robić dalej. Mam ochotę iść na magisterkę do większego miasta, tam są zawsze większe szanse na znalezienie lepszej pracy, no ale jak to w życiu bywa zawsze ktoś nas tu trzyma. Tu, gdzie się obecnie znajduję spotykam się z kimś, wiem że jak wyjadę to będzie po znajomości, a szkoda było by zmarnować ciekawej osoby dla pracy i studiów. Bo już 2 raz można kogoś takiego nie poznać. Więc nie wiem co zrobię, raczej zostanę a jak mi się zachce innych studiów to zawsze mogę zrobić zaocznie. Nie chcę potem żałować, że się kogoś zostawiło, mimo że otoczenie skutecznie do tego namawia. No , ale pożyjemy zobaczymy,a co do diety to chyba zejdę do 1600 /1700 kcal, bo przy moim żółwim tempie odchudzania to nawet i za rok nie osiągnę wymarzonej sylwetki.
Nowe spodnie- Tally Weijl
I kurczaczek w sosie curry z ryżem
Ale od jutra nowy miesiąc, w moim notatniku czysta kartka czekająca aż zapełnię ją, mam nadzieje że sukcesami.
Nowe spodnie- Tally Weijl
I kurczaczek w sosie curry z ryżem
Ale od jutra nowy miesiąc, w moim notatniku czysta kartka czekająca aż zapełnię ją, mam nadzieje że sukcesami.