Od dawna interesuję się naturalną pielęgnacją i od czasu do czasu wpadam na prawdziwe perełki...do nich właśnie mogę zaliczyć lawendę.
Jest idealna jeśli chodzi o uspokajanie skóry, wszelkich niedoskonałości i widocznych oznak stresu. Wystarczy zaparzyć suszoną lawendę (tak jak napar do picia) i używać jako tonik lub nasączyć nim maseczkę (w płachcie) lub zwykłą chusteczkę i położyć na twarzy.
Często by wzmocnić działanie suszonej lawendy dodaję do niej olejek lawendowy. Zdarzyło mi się również na pojedynczą "niespodziankę" nałożyć sam olejek i muszę przyznać, że i tak metoda działała świetnie xD
A Wy używacie lawendy w kosmetyce?![:D :D]()
Mad Nina~
Jest idealna jeśli chodzi o uspokajanie skóry, wszelkich niedoskonałości i widocznych oznak stresu. Wystarczy zaparzyć suszoną lawendę (tak jak napar do picia) i używać jako tonik lub nasączyć nim maseczkę (w płachcie) lub zwykłą chusteczkę i położyć na twarzy.
Często by wzmocnić działanie suszonej lawendy dodaję do niej olejek lawendowy. Zdarzyło mi się również na pojedynczą "niespodziankę" nałożyć sam olejek i muszę przyznać, że i tak metoda działała świetnie xD
A Wy używacie lawendy w kosmetyce?

Mad Nina~