Październikowy przeplataniec

Często komentujecie miksowe wpisy z entuzjazmem. Skoro lubicie taką formę, to będzie pojawiać się regularnie. Ostatnio z recenzjami zupełnie mi nie po drodze. Weno wróć!

*Smakołyki*

Od smakowej kawy DE jestem uzależniona! Może polecicie inny rodzaj?


Standardowo podjadam sobie pyszne obiadki i kolacje, przekąski...Dzisiaj opchałam się dziesięcioma plackami ziemniaczanymi i prawie pękłam. Nie pytajcie gdzie ja to mieszczę.




*Malinki z sosem waniliowym*

*Sos*

- 1 żółtko
- 1 łyżka cukru pudru
- 60 ml śmietanki 30%
- 40 ml mleka
- pół laski wanilii

Mleko, śmietankę i ziarenka wanilii wraz z laską podgrzewamy w garnku ( gdy płyn będzie gorący wyjmujemy laskę). W misce ubijamy żółtka z cukrem i malutkim strumieniem wlewamy lekko przestudzony płyn intensywnie mieszając. Całość ponownie podgrzewamy (energicznie mieszając) na malutkim ogniu, aż sos zgęstnieje.


*Łazienkowe porządki* Pudełka na proszek sprawdzają się u mnie świetnie.


*Me, myself & I* w wersji piżamowy potwór.


*Instagramowy mix*

instagram.com/mytasteofjoy


*Koktajl bananowo - pomarańczowy z wiórkami kokosa*


*Skromny zakup kosmetyczny.* Bardzo dobrze kryje, kosztuje niewiele, choć bez utrwalenia pudrem u mnie się nie sprawdza. Ogólnie póki co na plus. Mankamenty produktu pewnie wyjdą z czasem.


*Z życia każdej kobiety.* Jakie to prawdziwe...Znamy to?


*Rzut oka na męski świat*


Dziękuję za uwagę. Piąteczka!