*Cześć wszystkim!* ![:)]( ":)")
Szkoła zbliża się wielkimi krokami i skłamała bym jeśli napisałbym, że się cieszę.
W szkole zawsze chcemy wyglądać dobrze i nie przejmować się tym jak wyglądamy, jak układają się nam włosy itd. To pozwala "skupić" się nam na nauce![:d]( ":d")
Dla tego każda dziewczyna powinna ze sobą nosić taki mały "survivalowy" zestaw w razie konieczności uczesania włosów itp.
Dzisiaj pokaże wam co ja nosze ze sobą w i tak już za ciężkim plecaku![:)]( ":)")
Moja kosmetyczka wygląda tak: (to tak naprawdę piórnik![:p]( ":p")
)
![Kosmetyczka#1.jpg]()
A w niej:
![Kosmetyczka#2.jpg]()
Od lewej: 2 kremy do rąk (z Kamill'a została reszt z poprzedniego roku stąd aż 2![:)]( ":)")
), plasterki z IKEA (dla taki sierot jak ja- dzień bez skaleczenia to święto), gumki i spinki (na bad hair days ![:d]( ":d")
), pomadka (gdy mam popękane usta wychodzę z siebie)
I gwóźdź programu:
![Kosmetyczka#3.jpg]()
TANGLE TEEZER!
Odkąd mam wersję standardową marzyłam o mini kompakcie który mogłabym nosić ze sobą wszędzie. Zrozumieją to na pewno osoby których włosy sie "strączkują" bądź szybko kołtunią![:d]( ":d")
Nie pokazuję wam rzeczy tak podstawowych jak chusteczki itp. ale to chyab każdy ma przy sobie (czy. powinien).
A! Zapomniałam jeszce o antybakteryjnym mydle które raczej nie jest koniecznością chyba, że tak jak ja nie macie zawsze dostepu do mydła![:p]( ":p")
A Wy co lubicie nosić ze sobą w kosmetyczce do szkoły?
*Rosella*
Szkoła zbliża się wielkimi krokami i skłamała bym jeśli napisałbym, że się cieszę.
W szkole zawsze chcemy wyglądać dobrze i nie przejmować się tym jak wyglądamy, jak układają się nam włosy itd. To pozwala "skupić" się nam na nauce
Dla tego każda dziewczyna powinna ze sobą nosić taki mały "survivalowy" zestaw w razie konieczności uczesania włosów itp.
Dzisiaj pokaże wam co ja nosze ze sobą w i tak już za ciężkim plecaku
Moja kosmetyczka wygląda tak: (to tak naprawdę piórnik
)
A w niej:
Od lewej: 2 kremy do rąk (z Kamill'a została reszt z poprzedniego roku stąd aż 2
), plasterki z IKEA (dla taki sierot jak ja- dzień bez skaleczenia to święto), gumki i spinki (na bad hair days ), pomadka (gdy mam popękane usta wychodzę z siebie)I gwóźdź programu:
TANGLE TEEZER!
Odkąd mam wersję standardową marzyłam o mini kompakcie który mogłabym nosić ze sobą wszędzie. Zrozumieją to na pewno osoby których włosy sie "strączkują" bądź szybko kołtunią
Nie pokazuję wam rzeczy tak podstawowych jak chusteczki itp. ale to chyab każdy ma przy sobie (czy. powinien).
A! Zapomniałam jeszce o antybakteryjnym mydle które raczej nie jest koniecznością chyba, że tak jak ja nie macie zawsze dostepu do mydła
A Wy co lubicie nosić ze sobą w kosmetyczce do szkoły?
*Rosella*