Dzisiaj mamy 2 kwietnia, co oznacza, że minął dokładnie miesiąc odkąd piję drożdże.
Zapewne większość z Was - szczególnie tych interesujących się pielęgnacją włosów - spotkało się z opinią, że picie drożdży poprawia stan włosów, skóry i paznokci. Z takim też przeświadczeniem po nie sięgnęłam!
*Ale od początku...*
Ze względu na dużą zawartość witamin z grupy B picie drożdży polecane jest osobom ze słabą odpornością (witamina B2 odpowiada za powstawanie przeciwciał) oraz borykającym się z problemem anemii (witamina B12 ułatwia przyswajanie żelaza, które też zawierają drożdże). Ponadto drożdże pozytywnie wpływają na prace trzustki, pomagając wytwarzać insulinę, obniżają apetyt, pobudzają proces przemiany materii, wpływają na hormony, regulując pracę gruczołów łojowych, oczyszczają z toksyn.
*Jak przygotowywać drożdże?*
Ja zaczęłam od 1/4 kostki Drożdży Babuni (są *najlepsze!* - łatwo się rozpuszczają i mają przyzwoity smak). Drożdże zalewamy *wrzątkiem*, dokładnie mieszamy i czekamy aż wystygną. Nie musimy zalewać całej szklanki, wystarczy, że woda zakryje odmierzoną część drożdży.
*Nie zalewamy drożdży mlekiem*, ponieważ zaczną one pracować i wywołają nieprzyjemne dolegliwości jelitowo-żołądkowe. *Nie pijemy więcej niż 1/2 kostki* z tych samych powodów ; )
*Smak*
Zapach i smak - trzeba przyznać! - mają okropny. Ale możemy go poprawić dosypując czekolady rozpuszczalnej, kakao, trochę cukru czy cynamonu. Później można się przyzwyczaić - ja teraz już nic do nich nie dodaję.
*Najważniejsza jest systematyczność.* Najlepiej pić drożdże przez trzy miesiące, lecz później należy zrobić minimum miesiąc przerwy.
*Efekty po miesiącu picia drożdży, które zauważyłam*
+ mnóstwo nowych baby hair!
+ włosy mniej się przetłuszczają i są bardziej lśniące
+ skóra na twarzy już tak się nie świeci w strefie T (czoło-nos-broda) i zaczęła się oczyszczać
+ zmniejszają apetyt, choć jednak staram się je pić po śniadaniu
+/- nie wiem do końca czy zahamowały one choć trochę wypadanie moich włosów, może muszę jeszcze poczekać
+/- nie zauważyłam *żadnej* poprawy stanu paznokci, nadal rozdwajają się i łamią (dałam im trochę odpocząć od odżywki Eveline, żeby zauważyć jakieś efekty)
+/- nie wiem czy włosy rosną mi szybciej, bo zapomniałam tego zmierzyć, ale wydaje mi się, że tak. Dokładnie napiszę o tym za miesiąc, gdy dokonam rzetelnych pomiarów ; )
Dla mnie efekty są jak na razie zadowalające i na pewno nie zrezygnuję z picia drożdży. Mam zamiar wytrzymać te 3 miesiące, a te dziewczyny, które jeszcze nie zaczęły - mam nadzieję, że udało mi się choć część z Was przekonać, że naprawdę warto!
Zapewne większość z Was - szczególnie tych interesujących się pielęgnacją włosów - spotkało się z opinią, że picie drożdży poprawia stan włosów, skóry i paznokci. Z takim też przeświadczeniem po nie sięgnęłam!
*Ale od początku...*
Ze względu na dużą zawartość witamin z grupy B picie drożdży polecane jest osobom ze słabą odpornością (witamina B2 odpowiada za powstawanie przeciwciał) oraz borykającym się z problemem anemii (witamina B12 ułatwia przyswajanie żelaza, które też zawierają drożdże). Ponadto drożdże pozytywnie wpływają na prace trzustki, pomagając wytwarzać insulinę, obniżają apetyt, pobudzają proces przemiany materii, wpływają na hormony, regulując pracę gruczołów łojowych, oczyszczają z toksyn.
*Jak przygotowywać drożdże?*
Ja zaczęłam od 1/4 kostki Drożdży Babuni (są *najlepsze!* - łatwo się rozpuszczają i mają przyzwoity smak). Drożdże zalewamy *wrzątkiem*, dokładnie mieszamy i czekamy aż wystygną. Nie musimy zalewać całej szklanki, wystarczy, że woda zakryje odmierzoną część drożdży.
*Nie zalewamy drożdży mlekiem*, ponieważ zaczną one pracować i wywołają nieprzyjemne dolegliwości jelitowo-żołądkowe. *Nie pijemy więcej niż 1/2 kostki* z tych samych powodów ; )
*Smak*
Zapach i smak - trzeba przyznać! - mają okropny. Ale możemy go poprawić dosypując czekolady rozpuszczalnej, kakao, trochę cukru czy cynamonu. Później można się przyzwyczaić - ja teraz już nic do nich nie dodaję.
*Najważniejsza jest systematyczność.* Najlepiej pić drożdże przez trzy miesiące, lecz później należy zrobić minimum miesiąc przerwy.
*Efekty po miesiącu picia drożdży, które zauważyłam*
+ mnóstwo nowych baby hair!
+ włosy mniej się przetłuszczają i są bardziej lśniące
+ skóra na twarzy już tak się nie świeci w strefie T (czoło-nos-broda) i zaczęła się oczyszczać
+ zmniejszają apetyt, choć jednak staram się je pić po śniadaniu
+/- nie wiem do końca czy zahamowały one choć trochę wypadanie moich włosów, może muszę jeszcze poczekać
+/- nie zauważyłam *żadnej* poprawy stanu paznokci, nadal rozdwajają się i łamią (dałam im trochę odpocząć od odżywki Eveline, żeby zauważyć jakieś efekty)
+/- nie wiem czy włosy rosną mi szybciej, bo zapomniałam tego zmierzyć, ale wydaje mi się, że tak. Dokładnie napiszę o tym za miesiąc, gdy dokonam rzetelnych pomiarów ; )
Dla mnie efekty są jak na razie zadowalające i na pewno nie zrezygnuję z picia drożdży. Mam zamiar wytrzymać te 3 miesiące, a te dziewczyny, które jeszcze nie zaczęły - mam nadzieję, że udało mi się choć część z Was przekonać, że naprawdę warto!