Dzień 0 - oczyszanie

Hej, hej

Kochane! W końcu się zmobilizowałam

Dziś cały dzień oczyszczania, czyli taka bezpieczna głodówka. Uwierzcie, że na reszcie czuję się lepiej. Lżej. Nie mam pełnego brzucha, nie boli mnie z przejedzenia.

Nie ćwiczyłam dziś. Znaczy rano zrobiłam deskę, nożyce i ścianę płaczu(?). No ale nie liczę tego xd
Nie chciałam ćwiczyć bo po prostu boję się jak nic nie jem.

Za to dziś zrobiłam sobie domowe spa ;D

Wydepilowałam nogi, a uwierzcie, że była to istna dżungla. Depilowałam pastą cukrową. Kobietki musicie ją ogarnąć i zastosować. Na prawdę po paru zabiegach, włoski są cieńsze i mniej widoczne. Po za tym zbędny naskórek jest usuwany www.antywieszak.pl/pasta-cukrowa-do-depilacji-film/

I maseczki: drożdżową i żelatynową xd A potem posmarowałam twarz miodem i zostawiłam na 2 godz.

Nie wiem po czym, ale buźka jest na prawdę piękna
Znaczy no, ładniejsza niż dotychczas ;D
I taka odżywiona, a nie sucha xd

Także, no. Kończę już ;D

Jutro poinformuję was o moim planie treningowym na najbliższy weekend. Musze go sobie rozplanować. Ale chyba, prawie na pewno, pogodzę się z Panią Ewą W końcu obiecuje, że dzięki niej pozbędę się cellulitu, a na nogach jest go pełno ;x
I bez rowerka się nie obejdzie

Od 23 lutego do 24 marca pragnę zobaczyć na wadze 5coś xd a nie 6coś xd

Życzcie mi powodzenia ;*
Ja trzymam za was kciuki i dziękuję, że mnie nie opuściliście

xoxo