Zaczęło się niepozornie; bo od jakiegoś babskiego czytadła, w stylu przeminęło z wiatrem; tyle, że po hindusku. W całej ferii niesamowitych opisów jedzenia, biżuterii, barw i rodzimych tradycji... moją uwagę przykuły momenty gdy mowa była o urodzie... no tak; typowe prawda? Najbardziej nastroszyłam uszy gdy wyczytałam, że ciecierzyca jest idealna do mycia i peelingowania twarzy. Ba; jest w tym celu używana od setek lat przez kobiety w Indiach.
Coż to jest ?
Uprawna roślina z rodziny bobowatych. Nazywana również grochem włoskim lub cieciórką. Posiada niezaprzeczalne właściwości lecznice; bogata w białko, cynk (ponaga w wypadaniu włosów!), żelazo, magnez, witaminy z grupy B. Jest idealnym zamiennikiem mięsa.
Mnie interesować będzie wpływ zewnętrznego używania jej, w formie zmielonej - do pielęgnacji skóry. Oczywiście pierwsze co zrobiłam to przeczesałam internet i znalazłam to...
Gotowy peeling z ciecierzycy za "jedyne" 135 zł. Ok, to nie dla mnie. Kilka chwil później znalazłam kilka artykułów o urodowych sekretach Hindusek; i wśród nich taką ciecierzycową perełkę:
"7. Zrób naturalny peeling
W roli reduktora martwego naskórka może wystąpić kurkuma i nie ma obawy, że zażółcisz sobie skórę. Tego sposobu używają kobiety w całych Indiach, nauczone przez swoje matki i babki. Nawet małym dzieciom aplikuje się ten delikatny peeling. Kurkuma ma właściwości oczyszczające, a mąka z ciecierzycy delikatnie złuszczy martwy naskórek:
1 łyżka stołowa mąki z ciecierzycy
szczypta kurkumy
2 łyżeczki mleka
Wymieszaj składniki i wetrzyj w mokrą twarz zamiast mydła"
__________________________________________________
W to mi graj! Mąke z ciecierzycy już mam...
Mleko w lodówce gości zawsze, gorzej będzie z kurkumą; ale to dokupię jutro i działam! I nie, nie oszalałam, nie przechodzę na "kult bi eko". Po prostu takie "nowinki" od czasu do czasu są kusząc, ot co!
Coż to jest ?
Uprawna roślina z rodziny bobowatych. Nazywana również grochem włoskim lub cieciórką. Posiada niezaprzeczalne właściwości lecznice; bogata w białko, cynk (ponaga w wypadaniu włosów!), żelazo, magnez, witaminy z grupy B. Jest idealnym zamiennikiem mięsa.
Mnie interesować będzie wpływ zewnętrznego używania jej, w formie zmielonej - do pielęgnacji skóry. Oczywiście pierwsze co zrobiłam to przeczesałam internet i znalazłam to...
Gotowy peeling z ciecierzycy za "jedyne" 135 zł. Ok, to nie dla mnie. Kilka chwil później znalazłam kilka artykułów o urodowych sekretach Hindusek; i wśród nich taką ciecierzycową perełkę:
"7. Zrób naturalny peeling
W roli reduktora martwego naskórka może wystąpić kurkuma i nie ma obawy, że zażółcisz sobie skórę. Tego sposobu używają kobiety w całych Indiach, nauczone przez swoje matki i babki. Nawet małym dzieciom aplikuje się ten delikatny peeling. Kurkuma ma właściwości oczyszczające, a mąka z ciecierzycy delikatnie złuszczy martwy naskórek:
1 łyżka stołowa mąki z ciecierzycy
szczypta kurkumy
2 łyżeczki mleka
Wymieszaj składniki i wetrzyj w mokrą twarz zamiast mydła"
__________________________________________________
W to mi graj! Mąke z ciecierzycy już mam...
Mleko w lodówce gości zawsze, gorzej będzie z kurkumą; ale to dokupię jutro i działam! I nie, nie oszalałam, nie przechodzę na "kult bi eko". Po prostu takie "nowinki" od czasu do czasu są kusząc, ot co!
