Dziś o kosmetycznych bublach...może nie tak do końca, bo buble to nadużycie...Kosmetyki, które Wam przedstawię mają sporo zalet, ale mają także wady. I właśnie ta choćby jedna wada (istotna dla mnie) sprawia, że u mnie są skreślone.
*1. Eyeliner z brokatem, My secret Glam Specialist.* Cena ok. 7zł.
*Co na plus?*
Cena, dostępność, wydajność, szybkie schnięcie, nie rozmazuje się, długo utrzymuje się na powiece.
*Co go dyskwalifikuje?*
- Podrażnia oczy, przez co często szczypią/łzawią.
- Konsystencja zbyt rzadka, wodnista.
- Pędzelek nieporęczny, zbyt wąski.
- Beznadziejne krycie. Pozostawia prześwity nawet po dwóch warstwach, tak jakbyśmy malowali kreskę jakimś starym rozwodnionym eyelinerem.
Moja ocena 2.5/5
*2. Eyeliner w pisaku, Stylio Oriflame.* Cena regularna ok. 30zł.
Nie znajduję w tym produkcie zalet. Wysycha w zastraszającym tempie. Namalowanie kreski bez prześwitów graniczy z cudem. Niewygodny i twardy, dla laików całkowicie odpada. Łatwo go zetrzeć z powieki, wystarczy przeciągnąć palcem.
Gdy przeczytałam ile ma pozytywnych opinii zaczęłam się zastanawiać, czy Ci ludzie piszą o tym samym produkcie, co ja...Cena w porównaniu do jakości powala. Gdyby rozdawali za darmo, to bym go nie wzięła.
Moja ocena 0/5
*3. Cienie do powiek z mikrodrobinkami Magic Dust, My Secret.* Cena ok. 6zł.
O ile lubię cienie z innej serii My Secret (o nich kiedy indziej), to te są dla mnie koszmarem.
Najpierw plusy: Cena, dostępność, śliczne kolory, świetne wykończenie makijażu imprezowego.
*Co je dyskwalifikuje?*
To, ,że się osypują...niesamowicie! Zawsze pełno brokatu mam na całej twarzy, najgorzej jest z oczami, bo dostające się do nich drobinki powodują u mnie zaczerwienienie, pieczenie i łzawienie. To największa wada. Z innych - słaba trwałość i zbyt małe napigmentowanie. Na sucho ledwo widoczne (na zdj. efekt na mokro).
Moja ocena 2.5/5
*Wyglądają ładnie...działają koszmarnie...Używałyście kiedyś tych produktów? Jakie macie odczucia?*
*1. Eyeliner z brokatem, My secret Glam Specialist.* Cena ok. 7zł.
*Co na plus?*
Cena, dostępność, wydajność, szybkie schnięcie, nie rozmazuje się, długo utrzymuje się na powiece.
*Co go dyskwalifikuje?*
- Podrażnia oczy, przez co często szczypią/łzawią.
- Konsystencja zbyt rzadka, wodnista.
- Pędzelek nieporęczny, zbyt wąski.
- Beznadziejne krycie. Pozostawia prześwity nawet po dwóch warstwach, tak jakbyśmy malowali kreskę jakimś starym rozwodnionym eyelinerem.
Moja ocena 2.5/5
*2. Eyeliner w pisaku, Stylio Oriflame.* Cena regularna ok. 30zł.
Nie znajduję w tym produkcie zalet. Wysycha w zastraszającym tempie. Namalowanie kreski bez prześwitów graniczy z cudem. Niewygodny i twardy, dla laików całkowicie odpada. Łatwo go zetrzeć z powieki, wystarczy przeciągnąć palcem.
Gdy przeczytałam ile ma pozytywnych opinii zaczęłam się zastanawiać, czy Ci ludzie piszą o tym samym produkcie, co ja...Cena w porównaniu do jakości powala. Gdyby rozdawali za darmo, to bym go nie wzięła.
Moja ocena 0/5
*3. Cienie do powiek z mikrodrobinkami Magic Dust, My Secret.* Cena ok. 6zł.
O ile lubię cienie z innej serii My Secret (o nich kiedy indziej), to te są dla mnie koszmarem.
Najpierw plusy: Cena, dostępność, śliczne kolory, świetne wykończenie makijażu imprezowego.
*Co je dyskwalifikuje?*
To, ,że się osypują...niesamowicie! Zawsze pełno brokatu mam na całej twarzy, najgorzej jest z oczami, bo dostające się do nich drobinki powodują u mnie zaczerwienienie, pieczenie i łzawienie. To największa wada. Z innych - słaba trwałość i zbyt małe napigmentowanie. Na sucho ledwo widoczne (na zdj. efekt na mokro).
Moja ocena 2.5/5
*Wyglądają ładnie...działają koszmarnie...Używałyście kiedyś tych produktów? Jakie macie odczucia?*
![:] :]](http://e.pinger.pl/smiley.gif)