Była żelatyna, była musztarda, teraz z tego, co czytam jest najtańszy sklepowy majonez...
O co chodzi?
O domowe sposoby pielęgnacji włosów...
I o ile na domowe maski, wcierki itp. mogę się zgodzić, o tyle ten majonez czy musztardę chętniej widziałabym na kanapce

Od razu zaznaczę, że sama stosuje niektóre naturalne metody pielęgnacji jak OCM, czy olejowanie włosów.
Z drugiej strony przeraża mnie trochę ten pęd za naturalnością i pakowaniem na twarz czy włosy wszystkiego, co w mniemaniu niektórych mogłoby być nowatorskie, a zarazem poprawiłoby naszą urodę. I ta beztroska z jaką "domowe specjalistki" przyznają, że składami to one sobie nie zawracają głowy i tak na prawdę to nie wiedzą, czy dany produkt może przynieść jakiekolwiek korzyści, czy wręcz przeciwnie.
--------------------------------------------
*Co myślicie o tych domowych metodach na piękne włosy czy zadbaną skórę?*
*Stosujecie, a jeśli tak to które z nich i z jakimi efektami?*