Na pewno zdarzyło ci się kiedyś natknąć na perfumy znanych projektantów sprzedawane w superatrakcyjnych cenach. Część z nas w ogóle nie wierzy w takie „okazje”, ale zdarzają się osoby, które łatwo dają się nabrać naciągaczom. Warto więc wiedzieć, po czym poznać, że perfumy są oryginalne.
„Ostatnio zastanawiałam się, po czym poznać, że perfumy są oryginalne? Słyszałam coś o metodzie rurek, grzybków, naklejek na spodzie, ale nigdzie nie dowiedziałam się czegoś konkretnego. Myślę, że taka informacja przyda się każdej papilotce, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Bo chyba każda z nas widziała swoje ulubione perfumy w jakimś serwisie aukcyjnym po bardzo okazyjnej cenie i zastanawiała się czy są oryginalne. Podróbki mają bardzo słabą jakość, i nie są warte nawet małej części tej "promocyjnej ceny", dlatego powinnyśmy wiedzieć, jak się przed tym uchronić, zwłaszcza, że po zakupie takich perfum nic już raczej nie możemy zrobić. Odwoływanie się i prośba o zwrot pieniędzy często kończą się faskiem.
Pozdrawiam, Kasia”.
To prawda, że w dobie prężnego rozwoju Internetu coraz częściej decydujemy się na zakupy online. W przypadku perfum bywa to jednak bardzo ryzykowne. Warto więc wiedzieć, po czym poznać, że nasz nabytek jest oryginalny i nie padliśmy ofiarą zwyczajnego oszusta. Aby to ocenić, należy udać się do popularnej drogerii sieciowej (np. Sephory, Marrionaud, Douglasa) i dokładnie przyjrzeć się interesującemu nas produktowi, zapamiętując wszystkie szczegóły:
wygląd numeru identyfikacyjnego (czy jest nadrukowany, czy wyciśnięty);
odcień flakonu i opakowania;
napisy na butelce (zwróć uwagę na detale typu: czy litery są tłoczone, lekko pozłacane, błyszczące pod światło, itp.);
atomizer (metalowy czy plastikowy);
przejrzystość i kolor perfum.
Cechy oryginału należy porównać z nabytym przez nas towarem. I tak, będzie to podróbka, jeśli:
numer identyfikacyjny wygląda inaczej niż na oryginalnej butelce;
flakon jest krzywy (nie stoi prosto na płaskiej powierzchni), niestarannie wykończony, ma wady produkcyjne i różni się kolorem od oryginału;
etykiety są niedokładnie lub krzywo przyklejone i blakną w kontakcie z perfumami;
nadruki na flakonie i opakowaniu mają inny odcień i fakturę niż oryginał;
atomizer nie jest dokładnie zaciśnięty na szyjce i wykonano go z innego materiału niż oryginał;
wszelkie ozdoby i detale (np. tasiemki) dołączone do flakonu są nieelegancko i tandetnie wykonane;
zapach perfum jest nietrwały i zmienia się w miarę upływu czasu;
perfumy są mętne, nieprzejrzyste.
Oprócz tego, warto wiedzieć, że częściej podrabiane są większe flakony (90 ml) niż mniejsze. Czasami nie wystarczy też sugerować się samym opakowaniem, bo kartonik i butelka mogą być oryginalne, a dopiero znajdujący się w nich płyn okazuje się falsyfikatem. Ponadto, do perfum, jak do wszystkiego, trzeba podchodzić z rozsądkiem – niemożliwym jest nabycie flakonu najnowszych perfum Givenchy za 30 czy 50 zł. Dlatego, jeśli marzy nam się drogi zapach znanego projektanta, warto go kupić w dobrej drogerii kosmetycznej. Wtedy będziemy mieć 100% pewności, że perfumy są autentyczne.
„Ostatnio zastanawiałam się, po czym poznać, że perfumy są oryginalne? Słyszałam coś o metodzie rurek, grzybków, naklejek na spodzie, ale nigdzie nie dowiedziałam się czegoś konkretnego. Myślę, że taka informacja przyda się każdej papilotce, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Bo chyba każda z nas widziała swoje ulubione perfumy w jakimś serwisie aukcyjnym po bardzo okazyjnej cenie i zastanawiała się czy są oryginalne. Podróbki mają bardzo słabą jakość, i nie są warte nawet małej części tej "promocyjnej ceny", dlatego powinnyśmy wiedzieć, jak się przed tym uchronić, zwłaszcza, że po zakupie takich perfum nic już raczej nie możemy zrobić. Odwoływanie się i prośba o zwrot pieniędzy często kończą się faskiem.
Pozdrawiam, Kasia”.
To prawda, że w dobie prężnego rozwoju Internetu coraz częściej decydujemy się na zakupy online. W przypadku perfum bywa to jednak bardzo ryzykowne. Warto więc wiedzieć, po czym poznać, że nasz nabytek jest oryginalny i nie padliśmy ofiarą zwyczajnego oszusta. Aby to ocenić, należy udać się do popularnej drogerii sieciowej (np. Sephory, Marrionaud, Douglasa) i dokładnie przyjrzeć się interesującemu nas produktowi, zapamiętując wszystkie szczegóły:
wygląd numeru identyfikacyjnego (czy jest nadrukowany, czy wyciśnięty);
odcień flakonu i opakowania;
napisy na butelce (zwróć uwagę na detale typu: czy litery są tłoczone, lekko pozłacane, błyszczące pod światło, itp.);
atomizer (metalowy czy plastikowy);
przejrzystość i kolor perfum.
Cechy oryginału należy porównać z nabytym przez nas towarem. I tak, będzie to podróbka, jeśli:
numer identyfikacyjny wygląda inaczej niż na oryginalnej butelce;
flakon jest krzywy (nie stoi prosto na płaskiej powierzchni), niestarannie wykończony, ma wady produkcyjne i różni się kolorem od oryginału;
etykiety są niedokładnie lub krzywo przyklejone i blakną w kontakcie z perfumami;
nadruki na flakonie i opakowaniu mają inny odcień i fakturę niż oryginał;
atomizer nie jest dokładnie zaciśnięty na szyjce i wykonano go z innego materiału niż oryginał;
wszelkie ozdoby i detale (np. tasiemki) dołączone do flakonu są nieelegancko i tandetnie wykonane;
zapach perfum jest nietrwały i zmienia się w miarę upływu czasu;
perfumy są mętne, nieprzejrzyste.
Oprócz tego, warto wiedzieć, że częściej podrabiane są większe flakony (90 ml) niż mniejsze. Czasami nie wystarczy też sugerować się samym opakowaniem, bo kartonik i butelka mogą być oryginalne, a dopiero znajdujący się w nich płyn okazuje się falsyfikatem. Ponadto, do perfum, jak do wszystkiego, trzeba podchodzić z rozsądkiem – niemożliwym jest nabycie flakonu najnowszych perfum Givenchy za 30 czy 50 zł. Dlatego, jeśli marzy nam się drogi zapach znanego projektanta, warto go kupić w dobrej drogerii kosmetycznej. Wtedy będziemy mieć 100% pewności, że perfumy są autentyczne.