Dodaję kolejny wpis, bo tamten był za krótki.Aczkolwiek ten tutaj,to takie trochę postanowienia i bla bla bla.
Na *początek* bardzo zmotywowała mnie ta pani do pracy.Sama sobie zrobiłam dzisiaj zdjęcia,ale ich tutaj nie ukażę bo po co?Robię to dla siebie nie dla kogoś. I od jutra będę odmienną osobą,obiecuję sobie bo chcę wyglądać *jakoś* do wakacji, a nie jak jakiś pulpet czy coś..Także oto pani,której zawdzięczam moją *MOTYWACJĘ* :
Nieźle co? po niecałych 6 tygodniach..także WOW!
Mam zamiar się pocić jak świnia,bo ...tyryryr *od poniedziałku* treningi
!!!Także spoczko będzie,tak myślę.
Poza tym,dzisiaj sobie zrobiłam taką oto maseczkę.Oczywiście mądra Agata nie zrobiła TYLKO na nos, gdzie tam! Zrobiła sobie na całą twarz, tak mi ryj piekło że bania mała,ale wytrzymałam
I jakieś tam efekty są,nie za SUPER ale są.Wiem,że na pewno powtórzę tą maseczkę nie raz, a o co *chodzi* mi dokładniej? A o to :
Robiła któraś z was może? Jakie są wasze odczucia?
Moje takie nijakie jak na razie..
W ogóle,nie wiem jakie ćwiczenia robić.Zależy mi na płaskim brzuchu i na nogach,zdecyduję się chyba na takie ćwiczenia :
i brzuszki, normalne skośne itp. Chciałam robić 10 minutowy trening pośladków z MelB ale nie wiem czy coś to daje? Pomyślimy później.
Tym oto zdjęciem kończę moją cudowną wypowiedź.
Jak znajdę coś ciekawego na temat diety czy coś, to będę Was informowała na bieżąco.
